Witold Urbanowicz, Transport-publiczny.pl: Dzisiaj podpisano umowę na rozbudowę II linii metra. Gdzie i kiedy rozpoczną państwo prace? Kiedy mieszkańcy mogą spodziewać się utrudnień?
Francesco Scaglione, kierownik kontraktu ze strony Astaldi: Zgodnie z harmonogramem ruszamy z pracami w ciągu 30 dni. Zaczynamy od stacji C18 Trocka. Już na początku wykonywanie wykopu czy budowa ścian szczelinowych może wiązać się z uciążliwościami w postaci hałasu.
A kiedy przewidziane jest rozpoczęcie drążenia tuneli?Mniej więcej w ciągu roku.
Czy wykorzystają państwo te same tarcze, co przy centralnym odcinku?Tak, wykorzystamy tarcze, które obecnie składujemy na Marywilskiej. Każda z nich może wykonać – bez przeglądu – ok. 10-12 km, tymczasem nasze przeszły po dwa kilometry. Są więc jak nowe.
Musimy się dogadać też z kolegami z firmy Gulermak – tarcz jest cztery. Nam są potrzebne dwie, im też dwie. Myślę, że będziemy rzucać monetą.
Czy tarcze zmienią swoje nazwy (Maria, Anna, Elżebieta, Wisła)?Nie ma jeszcze decyzji, ale raczej nie – nie zmienia się przecież nazw statkom.
Co będzie najtrudniejszym etapem budowy tego odcinka?Pod względem technicznym wejście w obszar stacji C15 Dworzec Wileński, gdzie będziemy wydobywać tarcze po skończeniu drążenia tuneli. Stacja jest na to przygotowana, jest pozostawiona przestrzeń. Zbudujemy ścianę, by ją odgrodzić od działającej części stacji.
Tak poza tym budowa tuneli i stacji nie powinna nastręczać trudności. W jednym miejscu tunele będą przechodziły pod rogiem budynku, ale to nie stanowi problemu.